
Moja droga w tworzeniu biznesu – cz. II
Wrzesień roku 2017. Wracamy z Chorwacji, z naszych pierwszych, zagranicznych wakacji, na które odkładaliśmy środki długi czas. Wracam z odrobiną
Z połączenia tych dziedzin powstaje moje życie. Chcę pokazać Ci jego kawałek!
7+ lata
doświadczenia
Sport – potrafi wynosić na szczyt i ściągać na dno. Jako zawodowy biegacz już od 2008 roku, niejeden raz przekonałem się o tym, jak wiele potrafi dać i odebrać.
Wiele razy, ze względu na kontuzje, sam stawałem się pacjentem. Proces fizjoterapii był dla mnie tak ciekawy, że już wtedy zdecydowałem, czym chcę się w życiu zajmować.
To wszystko doprowadziło mnie do miejsca, w którym sam zajmuję się fizjoterapią i osteopatią, a bazując na swoim bogatym doświadczeniu pomagam wielu pacjentom.
Nadal zawodowo zajmuję się bieganiem w górach, zdobywając medale Mistrzostw Polski, a upór i konsekwencja płynące z uprawiania sportu pomagają mi w rozwijaniu swojego biznesu.
Praca z pacjentem to znacznie więcej, niż tylko mój zawód – nieustannie szkolę się i aktualizuję wiedzę, by jeszcze skuteczniej pomagać dzieciom i dorosłym w ich dolegliwościach.
Jestem doświadczonym zawodnikiem, obecnie specjalizuję się w biegach górskich. Daje mi to zrozumienie sportu na wielu poziomach – od amatorskiego aż po zawodowy.
Zarządzam dwoma placówkami fizjoterapii i osteopatii w Bochni i Krakowie. Angażuję się w innowacyjne projekty, dzięki czemu ciągle pobudzam rozwój biznesowy.
Nieustannie aktualizuję swoją wiedzę uczestnicząc w szkoleniach w kraju i za granicą, a wielu przyjętych pacjentów wzbogaca mnie codziennie o cenne doświadczenie.
Zajmuję się fizjoterapią sportową, leczeniem bólu, osteopatią dorosłych i osteopatią pediatryczną. Spotkasz mnie w gabinecie w Krakowie i w Bochni. Prowadzę też konsultacje online – jeśli szukasz telerehbilitacji i zdalnej fizjoterapii, dobrze trafiłeś!
Na blogu dzielę się przemyśleniami z gabinetu, relacjami z treningów i zawodów oraz poruszam tematy ważne dla zdrowia. Na pewno znajdziesz coś ciekawego dla siebie!
Wrzesień roku 2017. Wracamy z Chorwacji, z naszych pierwszych, zagranicznych wakacji, na które odkładaliśmy środki długi czas. Wracam z odrobiną
Jest 7 grudnia 2015 roku. Ponury, śnieżny i zimny wieczór w Krakowie. Właśnie wsiadam do tramwaju z wielką torbą na
Na końcowy wynik sportowy składa się wiele elementów, niekoniecznie widocznych dla zewnętrznego obserwatora na pierwszy rzut oka. Nie inaczej było